sobota, 3 marca 2012

A jednak cie kocham rozdział 14

Sara słyszała już o jakiejś bójce przed klasą, kiedy wychodziły z Katy. Ruszyły w stronę odgłosów ,, Biją się''. Zamieszania na korytarzu nie dało się przegapić kiedy wyszły za zakrętu. Zobaczyła, że to Tim i Sebastian ręce jej opadły.
-Oni od początku się nie lubili co nie?
Zapytała Katy, ale Sary już nie było. Dziewczyna przebiła się przez tłum ludzi.
- Co wy tu do diaska robicie?
Zapytała krzyknięciem na nich.
-On zaczął!-krzykną Tim.
Sebastian tylko na niego spojrzał.
-On mnie uderzył.-powiedział tylko.-Miałeś na to ochotę od początku przyznaj się!
-Tak i to wielką!
-Dosyć!-Sara powoli już nie wytrzymywała.-Nie obchodzi mnie to kto zaczął! Tylko w końcu przestańcie!
-Ale kizia.-powiedział Tim.
-Nie nazywaj mnie tak nigdy więcej!-odwróciła się na pięcie i chciała już odejść.
-Sara!
-Nie!-krzyknęła. Sebastian nie słuchał i chciał do niej podejść.- Powiedziałam nie! Zostaw mnie w spokoju mam was dosyć oby dwóch. O co wy w ogóle się kłóćcie, bo nie rozumiem. A zresztą...
Odwróciła się i wybiegła z budynku. Na początku słyszała kroki biegu za nią i wszędzie by rozpoznała ten odgłos stup. To Sebastian. Jednak po kilku krokach odgłos ustał. Usłyszała jeszcze tylko głos Katy mówiącej jemu, że potrzebuje teraz spokoju.
Wybiegła i dobrała się do roweru, który wczoraj zostawiła w szkole. W kieszeni miała klucze do domu letniskowego więc pojechała w tamtą stronę. Jadąc zaczęły padać krople deszczu. Kiedy dotarła do drzwi budynku i przekręciła kluczyk usłyszała jak podjeżdża inny rower. Zauważyła Sebastiana. Wyskoczył z jeszcze jadącego roweru cały mokry tak jak i ona.
-Zostaw mnie. Potrzebuję spokoju.
Mimo wszystko podbiegł do niej i staną na przeciwko.
-Wybacz proszę.
-Czemu taki jesteś ?-zapytała bezradnie.
-Nie wiem. Sara ja... ja...
Chciał ją przytulić, ale odepchnęła go od siebie,
-Sara proszę.
Spojrzała mu prosto w oczy i jego zielone oczy wbijały się w jej. Czuła jakby rzucał na nią jakiś czar, nie mogła mu się oszpeć.
-Sebastian ... to ja powinnam ... ciebie przeprosić.
-W żadnym wypadku.
Pochylił się delikatnie w jej stronę. Ona  bez chwili czekania czy namysłu przylgnęła do niego i pocałowała. Objął ją i przyciągną jeszcze bardziej do siebie. Całując się Sara poczuła jego słodki smak usty. Delikatny dotyk ich ciał przerodził się w prawdziwy dotyk pełen nadziei. Nie zwracając na nic uwagi oparli się o drzwi i w pewnym momencie wpadli przez otwarte drzwi do środka. Sara zobaczyła jeszcze zielone oczy i rękę Sebastiana zaplątaną  w swoje włosy. Upadli i leżeli tak przez jakiś czas śmiejąc się. Domek na pustkowiu otoczony gęstym, zielonym lasem tętnił teraz życiem.
-Wracajmy do domu.
Powiedział Sebastian i chciał wstać, kiedy coś go objęło za szyję i zmusiło, aby jeszcze przez chwilę tak został jak leżał. Delikatne wargi Sary znowu dotknęły jego.
-Teraz możemy iść.
Dojechali pod dom Sary tam się pożegnali. Wieczorem po zjedzeniu kolacji Sara była w swoim pokoju i rozmawiała z Katy przez telefon.
-Taaa... jest słodki.-powiedziała i nagle zobaczyła jakiś ruch za oknem.-słuchaj muszę kończyć. No no pa.
Podeszła do okna i wpuściła Sebastiana do środka. Przeszedł przez okno stając jedną, bosą noga na parapecie.
-Co ty tu...?
-Naprawdę myślałaś, że do ciebie nie przyjdę?
-Ta....-powiedziała mrużąc oczy.-Powiesz o co chodzi z tymi bosymi stopami?
-A no dobra. Ty jako królowa możesz władać wszystkimi czterema żywiołami. My istoty poza rodu królewskiego tylko jedną. Moją mocą jest woda dlatego tylko tego cię uczyłem. Dzięki bosym stopą wczuwam każdą kropelkę na ziemi i pod nią więc zawsze jestem gotowy do ataku. A poza tym jest mi wygodniej.
Uśmiechnęła się i przytuliła się mocno do niego.Usiedli razem na łóżku opierając się o ściany. W końcu powieki Sary zaczęły się zamykać i oparła głowę na jego nogach. Sebastian zaczął głaskać Sarę po głowie bawiąc się jej kosmykami włosów co ją uspokajało.
W jednej chwili usłyszeli głos tuczącej się szyby na dole.

5 komentarzy:

  1. pisz szybciej noo...wciągnełam się !
    nie mogę się doczekać ^^ cudne ziiabo .. ;***

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawie piszesz ;))
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)

    http://bitwa-na-kosmetyki.blogspot.com/
    Zaobserwujemy?

    OdpowiedzUsuń
  3. Interesujące i bardzo ... wciągające :)
    pozdrawiam i zapraszam !

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawie , wciągnęłam się!
    ZAPRASZAM do siebie : )

    OdpowiedzUsuń
  5. Ta opowieść jest super kiedy będzie kolejny rozdział? Proszę pisz szybko

    OdpowiedzUsuń